środa, 20 maja 2015

BOHOBOCO


Na powrót do pracy wybrałam chyba najlepszą okazję. Bo pokaz duetu Bohoboco był najbardziej spektakularnym wydarzeniem sezonu.

Miejsce wybrane przez projektantów nie kojarzyło mi się zbyt dobrze (WFW), ale po poniedziałkowym pokazie je uwielbiam.


Zaaranżowanie przestrzeni w wykonaniu duetu Michał Gilbert Lach & Kamil Owczarek powaliło widzów na kolana. Ogromną powierzchnię Expo podzielono na dwie strefy - rekreacyjną i pokazową. Różnorodność oferty sponsorskiej i zaproszeni goście - wszystko było dopięte na ostatni guzik.

Wielkie geometryczne bryły tworzące wybieg, liczący 250 metrów, na którym modelki prezentowały ubrania, były zaaranżowane w taki sposób, by goście, niezależnie od miejsca, mogli z bliska podziwiać nową kolekcję Bohoboco.





O kolekcji można powiedzieć bardzo dużo, ale podsumowując określiłabym ją trzema słowami - różnorodność, spójność, dbałość o detal.

Królowała wełna - klasycznie zimowy materiał, jednak Michał Gilbert Lach i Kamil Owczarek zdecydowali się połączyć ją w niebanalne zestawienia z tiulem, muślinem, kaszmirem i moherem. Kolory były subtelne i delikatne - dominowały pudrowe róże, pastele, błękity.

Warto zwrócić uwagę na zaprezentowane na wybiegu fasony inspirowane latami 40. i 70. Mieliśmy okazję podziwiać perfekcyjnie dopasowane garnitury, oversize;owe marynarki, wełniane swetry, smokingowe żakiety, gorsetowe topy, warstwowe spódnice i wiele wariacji na wieczorowe wyjścia.
Moją uwagę zwróciły przezroczyste wstawki, asymetryczne przeszycia i metalowe suwaki. Bardzo oryginalnym pomysłem było użycie guzików do wykończenia strojów.
Moją uwagę najbardziej zwróciły dodatki - przepiękne wielkie kopertówki z asymetryczną klapą, futrzane botki, skórzane paski czy błyszcząca biżuteria.