piątek, 5 września 2014

INSPIRATIONS

Na początek chciałam podziękować wszystkim za ilość wyświetleń ostatniego posta i pochwały od znajomych. Naprawdę w końcu wiem, że prowadzenie bloga nie było jednak takim fatalnym pomysłem i będę starała pisać się kilka razy w tygodniu bez dłuższych przerw, tak jak ostatnia dwumiesięczna.
Chciałabym w tym roku jak najbardziej rozwinąć bloga i zaangażować się w jak najwięcej projektów. Wiem, że nie do końca będzie to możliwe, bo doba ma tylko 24 godziny, a większość czasu w tym roku muszę poświęcić na naukę. Dlatego realnie rozważając tegoroczne możliwości postanowiłam zaangażować się całkowicie we współpracę z lawmore oraz doraźnie pomagać na backstage'ach pokazów. Przykro mi, ale nie mogę skupić się tylko na modzie, w życiu ważne są też obowiązki.
Zaczyna się sezon pokazów, możecie liczyć na relacje.
Od tej pory będę też dodawała stylizacje, dogadałam się właśnie ze wspaniałą fotografką, którą serdecznie wam polecam LINK

Wakacje się skończyły a ja nawet podczas nich nie przekonałam się do noszenia kolorów. Letnie gorące dni spędziłam nosząc czarne koszule, sukienki, buty nie zważając na upał. Czasem ratowałam się tylko ulubionym słomkowym kapeluszem (który zgubiłam ostatniego dnia w Londynie).Nie sądziłam, że koniec wakacji zmieni coś w moich odzieżowych upodobaniach. Oczywiście nie za bardzo, ale z ostatnich zakupów wróciłam z kilkoma rzeczami w szkocką kratę, którą od tego momentu niesamowicie uwielbiam, pięcioma koszulami w różnych pastelowych kolorach, spódnicami w kilku odcieniach granatu. Kupiłam też dwa krawaty (jakoś zawsze podobały mi się w damskich stylizacjach). Moje zakupy nie byłyby jednak zakupami bez kilku czarnych rzeczy - w tym roku stawiam tylko na eleganckie komplety, wybrałam więc dwa damskie garnitury.
Jakoś nagle, gdy teoretycznie jestem na to za stara, strasznie zaczął podobać mi się "school style" prosto z zachodnich szkół prywatnych. Zawsze uważałam, że dzieci wracające ze szkoły w pełnych mundurkach, które widziałam
podczas wakacji w Anglii, wyglądają niesamowicie. Nie będę tu wchodziła w szczegóły, mówiła, że powinniśmy zmienić zasady szkół w Polsce. Sama wiem jaką męczarnią było dla mnie noszenie mundurka jeszcze dwa lata temu. Jednak jest coś przyciągającego uwagę we wszystkich szkolnych stylizacjach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz