niedziela, 26 października 2014

TOLERANCE

Są takie chwile, kiedy uświadamiam sobie, jak zacofany jest nasz kraj.
Jeśli chodzi o świat mody, nie jest tak źle, ale i tak gorzej niż w innych krajach.
Temat przyszedł mi do głowy w związku z powszechnym hejtem na Mateusza Magę. Tak, mnie też irytuje jego zachowanie, ale proszę was, każdemu należy się szacunek.
W Polsce nie akceptujemy inności. I nie ważne czy chodzi o androgeniczny wygląd, preferencje seksualne czy dobór stroju.








Homoseksualizm
Większość naszego społeczeństwa uważa gejów i lesbijki za coś nienormalnego lub wręcz chorego. Polacy nie chcą takich osób obok siebie i starają się przekazać swój pogląd całemu światu bardzo się ze swoją opinią obnosząc. Tak jak lesbijki nie mają aż tak ciężkiej sytuacji, bo bliskie kontakty między dziewczynami nie są tak negowane - to przecież oznaki przyjaźni, chęć do eksperymentowania itd. Geje są narażeni na prześladowania przez tzw. obrońców moralności. Nie mogą więc normalnie funkcjonować w społeczeństwie, muszą ukrywać swoje uczucia.





Rasizm
Nie mam pojęcia czemu Polacy uważają "czarnych" i "żółtych" za tych gorszych. Mają oni mniejsze szanse na dobrą pracę czy bezproblemowe życie w naszym kraju. Bo wszyscy powiedzą - mają swój kraj, a przyjeżdżają zabierać naszym rodakom pracę. No tak, oczywiście, migracje to wielki podstęp, żeby zabrać wam pracę. Obcokrajowcy nie myślą o niczym innym, tylko o tym jak sprawić, że nie będziecie mogli znaleźć pracy. A może tak ruszyć się i spróbować coś zrobić, zamiast obwiniać innych? Nie, bo po co? Oni są gorsi i nie mogą mieć równych praw.








Dyskryminacja religijna - jak nie być katolikiem w naszym kraju?
Wyobrażacie sobie powiedzieć swoim dziadkom, że jesteście niewierzący? Ja nie bardzo. Cała ta nagonka utworzona przez kościół szkodzi społeczeństwu. Bo po co iść do kościoła? Żeby być przekonywanym, że twoje poglądy polityczne są błędne. Tak, młodzi rozumieją ten błąd, ale zawsze znajdą się ludzie, którzy będą bronić Kościoła za wszelką cenę. I tworzą się nowe konflikty.




Inny strój.
Czasy gimnazjalne kojarzą mi się z wielką monotonią i krytyką osób, które się wyróżniały. Wszyscy powinniśmy robić zakupy w tych samych sklepach, nosić takie same torby i nie wychylać się. I tu nie chodzi o wielkie anomalie. Założenie białej koszuli w normalny dzień szkolny było uważane za coś dziwnego, bo przecież nie ma żadnego święta. Rozważając to cieszę się, że wyprowadziłam się do Warszawy.

Więc co się dzieje z naszym krajem? Czy palenie tęczy, krytykowanie inności, powszechny hejt na ludzi, którzy rozumieją, że trzeba być tolerancyjnym to najlepsza opcja? Jeśli tak to wyprowadzam się do Anglii.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz